środa, 24 września 2008

;];i jak jej nie kochac ..


Jak bym miała możliwosc to zabrałabym ją ze sobą!!!ale te ...ajjj do bani.Ide zapalic!;]

Parę dni przed;];]

Wielki powrót...baaa prawie jak zza grobu;]Wstyd się przyznać, ale nie miałam czasu, aby zamieść chociaż parę słów.Przygotowania idą pełną parą , łacznie z kompletownaiem rzeczy, domumentów, sprzedu tj aparat( podstawa), ładowarka i inne kable;]
Dzisiaj siadając do komputera zastanawiałam sie czy po raz kolejny będe pisac jak przeżywam sam wyjazd?ale..nie .tym razem nie bede sie rozwodzic na temat mojego strachu dotyczącego samego pobytu.Nie boje się już!Nie boje sie ,ze nie bede mogła sie dogadac i,że kwestie kulturowe mnie przerosną, czy też przestraszę się odległości dzielacej mnie od domu!!!Tego sie już nie boja.
Zastanawia mnie jednakże(podkreslam zastanawia) moja reakcja na zmianę i to czy za bardzo mi sie ten stan nie spodoba;]
I w tym tkwi cała zagwostka;];]Mam przeczucie ,ze za bardzo mi sie spodoba i ciezko będziei mi wrócic...jeżli wróce(generalnie musze ...maskryczna obrona mgr;( i szkolenia po)!
Wiem jak reagowałam na Paryz , Hamburg , byłam zakochana w tych miejscach i fantstaycznie sie tam czułam!!!

Czyli pytanie pojawia sie nastepujące....a ja nie zechce wrócić????
hm?
Zostawiam tu kawałek siebie w tychwszystkich mi bliskich osobach które są obok mnie.Tym samym jadę tam z nadzieja ,ze jak wróce oni ...będą?Czy odległośc , płynące zycie nas od siebie nie oddali?
sytuacja zmienia człowieka , inaczej formułuje jego mysli.Tym samym mogę wróic fuzycznie , ale duchowo bede cały czas tam?a zdrugiej strony uwazam ,że jestem już na tyle mocna i ...ukształtowana;]psychicznie, ze nic sie nie zmieni(moge wrócic tylko bogatrza)
Tego nie wiem i to jedyna rzecz o którą moge sie martwic.
Prawdziwe przyjaźnie zostaną!!!!!(muszą, baaa będe miała misje ..niewatpliwie ..wózkową)co wiecej nabiorą szlachetniejszego kolorytu!!Brzmi to pompatycznie ,ale....jakże pieknie;];]

Powinnam teraz pocieszac sie literacko...na dowód tego,że nie jestem jeczsze skończonym matołkiem który nie zdążył obonić pracy magisterkiej;];]...ale mam to w nosie i tak się obronie...a tak...na żłośc mojej kochanej promotor;];
a jakże;];heheh.(maskrycznie jej nie lubie;..nawiasem mówiąc)...chodząca terrorystka emocjonalna;];ajj

wracając jednak, do moich dogłębnych przemysleń;];];stwierdzam, ze to czas właśnie dla mnie.
Nic nie obiecuje, nie zapewniam...chce jednak wierzyc ,że ktoś tam czuwa nade mna i nie da mi zrobic krzywdy;];]
Podobno wielkie rzeczy zaczynaja sie od przyajźni...;]iii wypitego razem piwa];]]
heheh

Aga za 9h ma pierwsza sesje na szkoleniu.Brzmi to przyznaje dziwnie , zwarzywszy na to ,że jest zdrowa, a jej psychika lepiej funkcjonuyje od nie jednego instruktora;];
heheh
Szkoelnie Evs to fajna zabawa;];]tym samym zazdroszcze;];...aaa i tej kawy co 2h ;];]z cisteczkami;];]ihi.
Ja niestey teraz zadowalam sie zupką chinską po której kolejny raz uświadomie sobie ,że mój żołądek choć wytrzymały...ma mnie gdzieś;];]

tym miłym akcentem kończe ...;]mój wywód;]
i ide spac.
Jutro czeka mnie dzień w pracaoni a wieczorem;];Mammma miiia;]
olee

aaa na dole jest moja gwiazda ..piesków fantazja;];];](jak którys ja ruszy to łapy po wyrywam...;]!!!

środa, 10 września 2008

Gdy dopada stresik...;]

http://pl.youtube.com/watch?v=8zAP4hCPoU0&feature=related
http://pl.youtube.com/watch?v=qHqTTSjWBvg

szkolenie szkolenie i po szkoleniu;];..drzewo;]


Nie ma co ukrywać...było naprrrawde fantastycznie i to nie tylko ze względu na fakt iz polubiłam Warszawie ale przede wszystkim na ludzi;];]
Jadąc w pociagu zastanawiałam sie namiętnie nad ..dłuuuugimi(tak wtedy myslałam)dniami w Wawie, które...tak naprawdę (tez tak w tedy myślałam;])niczego mnie nie naucza;];]
W jakimże okrutnym błędzie byłam;]
Otóż po dosc długim dotarciu do pensjonatu Agrykola pozytywnie sie zaskoczyłam.Pomijam kwestie wizualna która mnie zachwyciła; przepiękny park z fontanna a tóz na d parkiem pałac Ujazdowskich..cud miód;]
Wraacając do sedna sprawy...;]po otrzymaniu klucza doczłapałam sie do góry i spokojnym krokiem doszłam do pokoju 309.Na miejscu były już dziewczęta , które tak samo jak ja nie wiedziały czego mogą sie spodziewać po szkoleniu Evs;]hm;];?cóż;]Ostatnia dotarła Marta;];(drzewo;];hehhe), wyjeżdżająca do Serbii.
To wręcz nie słychane aby w tak krótkim czasie znaleźć osobę z która tak świetnie sie rozumiesz;];]do tej pory boli mnie wszystko od śmiech;]Nikt nie chciał nam uwierzyć iż nie znałyśmy się wcześniej...ba jaaa sama nie mogłam w to uwierzyć;];tak czy inaczej loża szyderaków zapełniona.
Pierwszy dzień upłynął pod znakiem"integrujemy sie...uwaga raz dwa trzy;]"każdy miał mały dystansik do innych ,ale bardzo szybko minęło każdemu to ..jakże dziwaczne uczucie;]

Będąc w Wawie nie mogłam nie odwiedzić Tomcia , (który nie ukrywajmy wsadził by mi patyk w oko jakbym go nie odwiedziła);];]wyszłyśmy z Marta na piwko(jakom EVs-woeic)i w ten sposób poznałam namiastkę warszawskich knajpek, spotkałam sie z Tomciem i wypiłam pyszne piwko na przeciwko w kapitalnym towarzystwie w knajpce "Qufajce".świetnie świetnie bawmy sie wszyscy...jako rzekł pewien ...myśliciel;];

Wieczór był nader krótki a następnego dnia czekała nas dłuuuga wędrówka informacyjno intelektualna.
Szkolenie Evs- to nic innego jak uświadomienie sobie ,ze wcale nie może być tak różowo ,ale za razem utwierdzenie w przekonaniu iż to naprawdę najlepsza decyzja jaka mogliśmy podjąć;](bbaaa okaże sie)
Kwestie techniczne ..bardzo ważne zresztą pomogły nam w planowaniu całego wyjazdu (jest to jednak oczywiste że kazdy samoistnie robi plan wszystkiego łącznie z ilością majtek;];]oraz ..ile par butów spakować;];];];hehe(Agus;]....)
Sytuacje kryzysowe, nie wygodne , tęsknota oraz chęć zmian to tematy które najbardziej mnie interesowały...to one mogą płynąc na mój nastrój i funkcjonowanie;];]Jak będę beczeć przed kompem oglądając zdjęcia z Woodstocku, kloca lub kamienia ( nie wspominając o domu) to z pewnością nie będę tryskać entuzjazmem na zajęciach z dzieciorkami)..Tym samym..;];]aby Pani Tomkowiak uniknęła takich zachowań bacznie słuchała wywodów naszych instruktorek i modliła sie aby było tak jak sobie wymyśli;];złudne?;]hm?pożyjem zobaczem,;];

aaaa zapomniałabym....przecież to jest dla mnie nr one..otóż co zrobić z doświadczeniem i certyfikatem który otrzymam pod koniec....baaa to było najczęściej zadawane przeze mnie pytanie;];]opcji jest kilka ale każda opłacalna;]; tym samym mam nadzieje,ze to początek czegoś naprawdę mojego...można spełnienia mojego jednego marzonka?;]kto wie;]

Wracając do grupy naprawdę jestem zadowolona.Miałam do czynienia z namiastka tego (tak myślę )co może mnie spotkać w Wiedniu.Ludzie z różnych środowisk, mocne charaktery i świetne osobowości(drzewo;]-Martita).
Nasza integracja miała wydźwięk ostatniej nocy na Nowym Świecie;];](bardzo milusio).
Ludziska jechały w rożne miejsca, Serbia , Azejberdżan, Ukraina ,Niemcy ,Anglia , Holandia...i Turcja (bardzo fajna parka)...aa i kalinka -Austria...Wiedniowo;]
Wzajemny kontakt , chociażby meilowy jest strasznie ważny tak wiec mam nadzieje,ze będziemy mieli stały kontakt , aby nikomu z nas nic sie nie stało...aby wiedzieć skąd przywieść urnę z prochami(żarcik taki;];..AXA POKRYJE;];HEHHEH)


Mam nadzieje,iz tak jak wspomniawszy większość przyjedzie do Wiednia;];]tym bardziej,że będę po środku;];],,,całego zamieszania;];]

Nie żałuje i wiem ,ze chociaż w Austrii moze byc ciezej(za chiny nie mogę sie nauczyć Niemieckiego...kamilku ratuuuj;])to mam nadziej że będzie podobnie;];]

ajjjj Evs ..głupi pies;];]hehhe


Wiele osób ponoc nie wraca..zostaja pracujac dalej w organziacji do której pojechali.Ja chyba tak nie chce .Mam nadzieje,ze moje zamierzenia sie spoełnia i nie bede musiała tam zostawac.ale...któz to wie;];]?życie pisze rózne scenariusze..baaa nalepsze horrory i meodramaty;];tak wiec mam nadzieje,że dla mnie zrobi wyjątek i napisze naprawde dobra komedie ...z elementami miusicalu;];baaa

ależ sie rozpisałam;]
Puniek czeka i zaraz zrobi mi cieśninę giblartarska z pokoju do kuchni;]
tym samym muszę isc wprowadzic maleństwo na zewnątrz;]

czwartek, 4 września 2008

Jutro szkolenie w Wawie;];] aaa


Dość ciekawa sytuacja;];]...generalnie nie doprowadzają mnie do szły sytuacje spontaniczne ..nieprzewidywalne, jednakże ...pewna osoba doprowadziła mnie i Age wczoraj do szału;];]hmm;];]napomknę iż powinna i wiedzieć dosłownie wszystko co dotyczy naszego wyjazdu...tym bardziej ze jej stanowisko tego wymaga;];]aaaaa żem sie wściekła;];]


Wszystko wraca na swój tor;];]tym samym Pani Tomkowiak mobilizuje sie jutro i o godzinie 13 będzie jeść pyszny (miejmy nadzieje)posiłek z innymi osiołkami Evs-owcami;];];];];

I już ise zaczyna ;];]pierwsza refleksja....co mam wsiąść?hnm?;];];duuuuzo niepotrzebnych gadztów';];];];???nieee nie...nie pozwolę sobie na taki luksus ...ba kto to bedzie dzwigał, tym samym moje lenistwo bierze góre i skupię sie na jednej parze spodni;moje jeansy ukochane , i dzwony...koszulki jak to koszulki ..wszędzie wejdą;];]

Znając życie całe szkolenie sie przebawimy ll[l hm;];znam ten klimat;];fajna zabawa ;];ale najbardziej zależy mi na kwestiach formalnych(dorastamy i boimy sie o siebie .jezuuuuu)ale co zrobić;]

Strasznie długie to szkolenie.Cztery dni...to kuuupa czasu podczas którego człowiek może sie nauczyć podstaw jeżyka a co dopiero podstaw ...wyjazdu;]
hehehhe
ale nie ma co sie dziwić;];];rożne matołki sa na świecie;]tak wiec optymalny czas 4 dni jest ok;]


muszę sie pozbierać ...spakować i nastroić...i ta biblioteka ..aaaa pioruńska (cytując mojego dziadziusia Julka)
tym samym ciooo kochani;] ide robić sie na bóstwo)iście hadesowe hehhehe)

ps.czuje sie dzisiaj..nie ukrywam jak ten uroczy kubańczyk siedzacy na ulicy....mam wrażenie ze w myślach ma;"wyjebongo pongo...jeee"

poniedziałek, 1 września 2008

takie moje;]

http://pl.youtube.com/watch?v=amAx4UnjJtk&feature=related